Wieczór rozpoczęliśmy od kolacji. Oczywiście była pizza :-).. Najedzeni i pełni energii mogliśmy przystąpić do eksploracji szkoły z latarkami w poszukiwaniu kodów do ukrytych wiadomości, dzięki którym rozwiązaliśmy zadanie główne gry "terenowej". Było tajemniczo, z dreszczykiem emocji w ciemnych, szkolnych korytarzach (rozświetlonych tylko światłem latarek). Wszyscy dzielnie przebrnęliśmy przez pierwsze zadanie wieczoru.
Po przygotowaniu miejsca do spania każdy miał chwilę dla siebie. Graliśmy w piłkę nożną, siatkówkę i robiliśmy "swoje". W dalszej części wieczoru odbyła się gra wzorowana na "escape room". Każdy z trzech zespołów miał do roziązania 3 zadania. Po każdym z nich, gdy rozwiązaliśmy je w prawidłowy sposób, otrzymywaliśmy wskazówkę do rozszyfrowania zakodowaniej informacji. Było emocjonująco, ciekawie i trzeba było nieźle "gimnastykować mózgi" aby dotrzeć do końca i rozszyfrować motto-cytat Walta Disney'a.
W końcu przyszła pora na wieczór filmowy. Po 23 zajęliśmy miejsca na wielkim materacu i rozpoczęliśmy maraton filmowy. Najbardziej wytrwali dotrwali do 4.00, a i tak chcieliby jeszcze...
Rankiem, zaspani ale radośni po wieczorno-nocnych atrakcjach udaliśmy sie domu spać.... e tam, wcale nie, przecież był weekend.
kl.5a i A. Szpunar